„Poseł mieszka u kochanki. I to za nasze!” krzyczy dzisiaj na pierwszej stronie „Fakt”. Chodzi o wrzesińskiego posła Bartosza Józwiaka z klubu Kukiz’15
Dziennikarze „Faktu” twierdza, że prezes Unii Polityki Realnej za sejmowe pieniądze wynajmuje mieszkanie od skarbniczki UPR-u, która według dziennika jest także kochanką parlamentarzysty: „Poseł klubu Kukiz’15 Bartosz Józwiak (45 l.) jak wielu innych posłów wynajmuje na koszt Kancelarii Sejmu mieszkanie w Warszawie. Tyle że – jak ustalił Fakt – on wynajmuje je od swojej kochanki! Gdy polityk przyjeżdża do stolicy, mieszkają razem” czytamy w gazecie
„Jak udało nam się ustalić, kiedy poseł przyjechał do Warszawy, wieczorem do mieszkania wynajmowanego od Sylwii D. przyszła i ona sama. Rano wspólnie opuścili ciepłe gniazdko i udali się na przystanek, z którego wsiedli w autobus. On pojechał do Sejmu, ona – na uczelnię, gdzie pracuje. Podczas drogi nie szczędzili sobie drobnych czułości i gestów” – piszą w dalszej części dziennikarze.
Sam Józwiak zaprzecza jakoby Sylwia D. była jego kochanką. Poseł Józwiak zapewnia, że z Sylwią D. „nie jest w żadnym związku”. – Wielokrotnie współpracowaliśmy wcześniej na kanwie zawodowej – czytamy.
Więcej możecie przeczytać https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/posel-kukiz15-bartosz-jozwiak-mieszka-u-kochanki/nj232sf
Co o tym sądzicie? Zapraszamy do dyskusji.
A jak masełko? Smakuje?
Wynajmowanie mieszkania od rzekomej kochanki jest tak samo moralne jak „sprzedaż działek bo na chleb zabrakło”
Dlaczego naszego w cudzysłowiu?
Może byście opublikowali oświadczenie Jóźwiaka! Oskarżony ma prawo się bronić. No tak, zapomniałem, to tuba, nie radio.
I po tych zdjęciach wydaliście już opinię o rzekomym skandalu ? Gdzie my żyjemy.