Upodobały sobie budynek Liceum Ogólnokształcącego, co widać po zanieczyszczonych rynnach i murach.
- mówi starosta Jacek Bartkowiak.
To nie jedyny problem. Innym jest uszkodzony gzyms budynku. Jego fragmenty lecą wprost na szkolne boisko.
W grę wchodzi zamontowanie odstraszaczy dźwiękowych. Nie wiadomo jednak, czy zdążą one zostać przetestowane. Gromadzenie się ptaków jest bowiem zjawiskiem tymczasowym. Powinny odlecieć wraz z zakończeniem zimy. (tos)






