Mówi rzeczniczka prasowa asp. sztab. Marlena Kukawka:
Na miejscu pojawili się m.in. strażacy ze Slupcy oraz działacze z fundacji ALS, którzy próbowali wyłapać spłoszone koty.
Policjanci znają dane właściciela pojazdu, z tym jednak będą się kontaktować po przesłuchaniu wszystkich świadków i zebraniu niezbędnych materiałów, które pomogą potencjalnie w postawieniu zarzutów i wyjaśnieniu wszystkich okoliczności. (GP)






