Z mocy prawa, za ich wyłapywanie odpowiadają samorządy. Te z powiatu wrzesińskiego współpracują ze schroniskiem w Gnieźnie. I już na początku roku muszą zadeklarować liczbę zwierząt, jaką zamierzają przekazać.
- To trudne - przyznaje Jarosław Płociński z Urzędu Gminy w Miłosławiu.
Tylko w tym roku gmina Miłosław wyda na ten cel kilkanaście tysięcy złotych.
Schronisko w Gnieźnie jest jednym z niewielu w najbliższej okolicy, które przyjmuje bezdomne psy. Inne są przepełnione. (tos)






