Mówi burmistrz Hubert Gruszczyński.
Czas naglił - dlatego sesja została zwołana mimo trwającego stanu epidemii.
Podjęcie uchwały poprzedziły konsultacje społeczne. Mieszkańcy Bugaju nie mieli nic przeciwko zmianie granic wsi. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji. (tos)






