O ile Starosta Iwańczuk martwi się brakiem SOR-u, to cieszy się, że udało się utrzymać oddział ginekologiczno-położniczy.
Szpital średzki jest szpitalem jednoimiennym od 24 listopada, starosta ma nadzieję, że ten stan nie potrwa długo i już wkrótce życie wróci do tego sprzed pandemii.
AG






