Pierwsze prace ruszyły we wrześniu ubiegłego roku.
- mówi burmistrz Przemysław Dębski.
Na opóźnienia miało wpływ więcej czynników, w tym m.in. lockdown. Wiosną, na dwa miesiące, pracownicy zeszli z placu budowy.
Inwestycja kosztowała 2,5 mln zł. Gmina zrealizowała ją z pożyczki zaciągniętej w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu. (tos)






