Powodów do radości sadownicy mają jednak niewiele.
- mówi Jacek Wojciechowski z Pyzdr.
Jak dodaje, chcąc liczyć na naprawdę duże zyski z uprawy czereśni trzeba zainwestować w sad. Na to jednak decydują się tylko nieliczni.
Czereśnie są już zerwane, ale sezon owocowy dopiero się rozkręca. Obecnie trwa zbiór wiśni, śliwek, brzoskwini i moreli. (tos)






