Wśród osób, które je odwiedziły były m.in. uczennice miejscowej szkoły podstawowej. Dostarczyły pół tony kasztanów, za które jednak nie chciały zapłaty.
Z uczniami kl. Vb rozmawiał Tomasz Szternel.
Zysk ze sprzedaży ich kasztanów wyniósł 450 zł i został przeznaczony na leczenie Olgi Miśkiewicz. Dziewczynka mieszka w Kiszkowie i zmaga się z rdzeniowym zanikiem mięśni. Może jej pomóc tylko terapia genowa, która kosztuje 8,5 mln zł. (tos)






