- Jesteśmy przerażeni - mówi rzeczniczka prasowa zakładowej „Solidarności” Beata Jankowiak.
Mowa o Arkadiuszu Czajkowskim i Jerzym Wiśniewskim. Pierwszy - decyzją rady nadzorczej - został prezesem, a drugi jego zastępcą. Związkowcy ich jednak nie akceptują.
Decyzja o ich odwołaniu zapadła już 29 października. Zdaniem samych zainteresowanych, została podjęta z naruszeniem prawa. Zabrako bowiem wymaganej większości głosów.
Nowo wybrany zarząd nie zajął jeszcze stanowiska w tej sprawie. (tos)






