Chłopiec od urodzenia zmaga się z padaczką lekooporną. Dlatego podczas imprezy były zbierane pieniądze, które zostaną przeznaczone na zakup stymulatora nerwu błędnego. Mówi mama chłopca, Aneta Jędrasiak.
Podczas festynu można było podziwiać zabytkowe samochody, wziąć udział w grach i zabawach przygotowanych przez harcerzy oraz skosztować wielu słodkości. Od samego rana trwał także kiermasz rzeczy nowych i używanych. Na razie nie wiadomo ile pieniędzy udało się zebrać podczas festynu. Kwota będzie znana do końca tygodnia. (BK)

























