- mówi sędzia Maciej Gruchalski.
Sąd, wydając wyrok, brał pod uwagę nie tylko skruchę 23-latki, ale i warunki jakie panowały tego dnia na drodze.
- dodaje sędzia.
Podejrzana przyznała się do winy i postanowiła dobrowolnie poddać się karze. Oprócz kary więzienia, 23-latka przez rok nie będzie mogła prowadzić samochodu. Kobieta ma zapłacić też nawiązkę w wysokości 10 tysięcy złotych dla każdego z dwóch synów zmarłego oraz pokryć koszty sądowe. Wyrok jest nieprawomocny.






