- Wierzę w Polskę, wierzę w obywateli - podkreślał.
Szef ludowców przyjechał do Słupcy na zaproszenie burmistrza Michała Pyrzyka. Kampanię wyborczą zakończy jutro w świętokrzyskiem. Bo, jak zaznaczył, wybory wygrywa się w Końskich, a nie w Waszyngtonie. (tos)



































