Dobre chęci nie wystarczą. Chcąc ubiegać się o przydział z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego gmina musi zapewnić wkład własny w wysokości 400 tys. zł.
- tłumaczy wójt Teresa Waszak.
Do zakupu samochodu będzie namawiał radnych szef kołaczkowskiej straży Michał Stefański. Jak mówi, korzyść jest oczywista, bo gmina pokryłaby tylko połowę jego wartości.
W razie nabycia nowego auta stare zostanie zezłomowane. Jak wyliczyli druhowie, koszt naprawy przewyższałby jego wartość.
Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie na najbliższej, poniedziałkowej sesji rady gminy. (tos)






